V Rajd Niepodległości Liwocz 2013
Dodane przez admin dnia 22. listopad 2013 05:40:01

     Pieszy Rajd Niepodległości odbywa się corocznie jako impreza towarzysząca obchodom Narodowego Święta Niepodległości. Podobnie, jak w latach poprzednich zorganizowany został przez Starostwo Powiatowe w Jaśle i II Liceum Ogólnokształcące w Jaśle.

     12 listopada 2013 r. nasi uczniowie wraz z opiekunem Robertem Grabolusem niezawodnie stawili się na starcie rajdu, aby wraz z uczestnikami z innych jasielskich szkół średnich podjechać pod górę Liwocz i rozpocząć wspólne wędrowanie. Pokonanie najwyższego wzniesienia Pogórza Ciężkowickiego dostarczyło im wielu wrażeń. Sprzyjająca aura doskonale wpływała na humory piechurów.


Treść rozszerzona

     Pieszy Rajd Niepodległości odbywa się corocznie jako impreza towarzysząca obchodom Narodowego Święta Niepodległości. Podobnie, jak w latach poprzednich zorganizowany został przez Starostwo Powiatowe w Jaśle i II Liceum Ogólnokształcące w Jaśle.

     12 listopada 2013 r. nasi uczniowie wraz z opiekunem Robertem Grabolusem niezawodnie stawili się na starcie rajdu, aby wraz z uczestnikami z innych jasielskich szkół średnich podjechać pod górę Liwocz i rozpocząć wspólne wędrowanie. Pokonanie najwyższego wzniesienia Pogórza Ciężkowickiego dostarczyło im wielu wrażeń. Sprzyjająca aura doskonale wpływała na humory piechurów.

     Przewodnikiem wyprawy był kustosz Muzeum Regionalnego w Jaśle Mariusz Świątek. Czuwał nad merytoryczną częścią rajdu, a w miejscu docelowym wędrówki wygłosił prelekcję na temat udziału mieszkańców regionu jasielskiego w Powstaniu Styczniowym. Suche fakty historyczne prelegent ubarwił, wplatając informacje i anegdoty, które dotychczas nigdy nie ukazały się w żadnym opracowaniu historycznym. Opowiadał, w jaki sposób mieszkańcy organizowali środki finansowe, szyli mundury, czy też inaczej wspomagali powstańców. Była to ciekawa lekcja na temat historii regionu, a zakończyło ją złożenie kwiatów pod tablicą pamiątkową na górze Liwocz.

     Rajd – to nie tylko „uczta dla ducha”, ale również „pokrzepienie dla ciała”, dlatego wspólną wędrówkę zakończono ogniskiem. Każdy mógł upiec sobie kiełbaski i poczuć się jak prawdziwy piechur. Jak ten, który szedł walcząc o wolność i niepodległość kraju, a wszystko po to, abyśmy mogli żyć we własnym kraju. Nie wolno nam zatem zapomnieć o naszych przodkach, którzy przelewali krew za wolność ojczyzny.